Kilka zwierząt ewakuowano z zalanej posesji w Osieku. Kilkanaście gospodarstw podtopionych i mnóstwo zgłoszeń o zalanych piwnicach. Strażacy od rana mieli pełne ręce roboty.
WEEKEND DESZCZU. DZIESIĄTKI TELEFONÓW
Po nawałnicy, która przeszła nad gminą Staszów w ubiegłą niedzielę straty dotknęły kilka miejscowości. Weekendowe opady deszczu spowodowały, że w całym powiecie wszczęto alarm. Strażacy ochotnicy oraz zawodowa jednostka ze Staszowa w ciągu dwóch dni wyjeżdżała do akcji ponad sto razy.
Rzeki w całym regionie przekroczyły stany ostrzegawcze. Wschodnia w Kamieńcu zalała pola. Przez cały dzień strażacy ochotnicy wzmacniali wały i budowali tamy na wypadek, gdyby poziom rzeki gwałtownie się podnosił. Taki stan rzeczy mógłby zmusić nawet do ewakuacji ludności.
Autor: Marcin Jarosz
Pełny tekst na stronie Echo Dnia