W Staszowie zorganizowano Dzień Chleba. Pomimo chłodu i deszczowej pogody impreza przyciągnęła licznych mieszkańców miasta i okolic.
Największą atrakcją był wypiek chleba na świeżym powietrzu. Prowadziła go grupa obrzędowa z Cisownika, która przygotowała do tego specjalny piec, na miejscu zagniatane było ciasto – powiedział Andrzej Sosowski.
Pokaz wzbudził duże zainteresowanie ludzi, podobnie jak i stoiska piekarnicze z bogatym asortymentem. Różnego rodzaju chleb, bułki oraz wypieki cukiernicze można było kupić na miejscu i degustować.
Dzień Chleba w Staszowie zawsze połączony jest ze świętem plonów. Na terenie gminy Staszów uprawiane są różnego rodzaju zboża. Jak powiedziała starościna uroczystości Alicja Sojda, sołtys Grzybowa, tegoroczne świętowanie przyćmione jest przez problemy, z którymi borykają się rolnicy.
Tegoroczne plony są o ok. 40 procent niższe od ubiegłorocznych. Ze względu na koszty, niewspółmierne do wielkości plonów, niektórzy rolnicy na terenie gminy Staszów w ogóle nie decydowali się na zbiór ziarna i zostawili je na polach.
Imprezom Dnia Chleba towarzyszyły występy artystyczne. Prezentowano również ogromne, prawie 3 metrowe drewniane rzeźby będące efektem pleneru, który odbył się w Staszowie.
Autor: Grażyna Szlęzak-Wójcik
Źródło: Radio Kielce
Tłumy na święcie Chleba w Staszowie
W chłodzie i strugach deszczu odbyło się Święto Chleba w Staszowie. Pomimo niesprzyjającej aury, chętnych do świętowania nie brakowało. Wypogodziło się dopiero tuż przed godziną 20, na kilka minut przed koncertem Maryli Rodowicz.
Oprócz typowo odpustowych atrakcji jak karuzele czy kramy z zabawkami, były tradycyjne stoiska związane z chlebem.
Prosto z pieca
Zaraz przy głównym wejściu można było oglądać proces powstawania chleba, prezentowany przez grupę obrzędową z Cisownika w powiecie koneckim. W zaaranżowanej zagrodzie wiejskiej, na trawie ustawiono wykorzystywane dawniej żarna, pokazywano trudną sztukę młócenia cepami. Na miejscu w specjalnym piecu szamotowym wypiekano chleb.
Przez cały czas można było za darmo skosztować pajd chleba ze smalcem, słoniną, miodem lub masłem. Stoisko grupy z Cisownika cieszyło się chyba największą popularnością. Przez cały czas stało tam najwięcej osób.
Autor: Michał Leszczyński
Pełny tekst na stronie Echo Dnia
