Złodzieja podającego się za pracownika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, wpuściła we wtorek do domu 86-latka ze Staszowa.
Mężczyzna w wieku około 35 lat przyszedł przed południem. Mówił, że kobieta ma nadpłatę i poprosił pokazanie wszystkich odcinków ze wcześniej wypłaconych kobiecie świadczeń. Gdy dostał dokumenty, poprosił o szklankę wody. Najprawdopodobniej właśnie wtedy, gdy kobieta po nią poszła, ukradł pieniądze. Po wyjściu mężczyzny 86-latka zorientowała się, że zniknęła koperta, w której miała dziewięć tysięcy złotych.
Autor: Marcin Jarosz
Pełny tekst na stronie Echo Dnia