Składowisko odpadów na tzw. Pocieszce w Staszowie nie zostanie zamknięte. Trzeba go jednak dostosować do przepisów o ochronie środowiska.
Po rozmowach w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Kielcach wstępnie uzyskano przedłużenie terminu wykonania niezbędnych prac do końca lipca.
Chodzi przede wszystkim o wybudowanie studni odgazowującej i rowów opaskowych, dzięki którym odprowadzana byłaby woda opadowa.
Zadania te, zgodnie z zaleceniami miały być wykonane do końca ubiegłego roku. Jednak nie zrobiły tego władze samorządowe poprzedniej kadencji, ani poprzedni dyrektor Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej – powiedział burmistrz Staszowa Romuald Garczewski.
Dalsze funkcjonowanie składowiska odpadów na Pocieszce jest bardzo istotne dla miasta, gdyż wywożenie śmieci gdzie indziej wiązałoby się z dużymi kosztami.
Są także inne ważne powody, dla których chcemy utrzymać istniejące składowisko – dodał burmistrz.
Problem gospodarki śmieciowej dla Staszowa i 17 okolicznych gmin ma definitywnie rozwiązać planowana od wielu lat budowa kompleksowego zakładu w Rzędowie. Przedłużają się jednak formalności związane z inwestycją.
Autor: Grażyna Szlęzak-Wójcik
Źródło: Radio Kielce