Wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy powiatów staszowskiego i opatowskiego będą musieli jeździć do Sandomierza.
W Staszowie Ministerstwo Sprawiedliwości planuje zamknięcie Wydziału Pracy i przeniesienie go do Sandomierza. – Zdecydowanie sprzeciwiamy się tym planom – mówi Romuald Garczewski, burmistrz Staszowa.
Sąd Pracy w Staszowie „obsługuje” mieszkańców dwóch powiatów: staszowskiego i opatowskiego, bo w Opatowie nie ma Wydziału Pracy. Teraz mieszkańcy tych powiatów, zamiast do Staszowa, pojadą do Sandomierza.
MINISTERSTWO CHCE OSZCZĘDZIĆ
Likwidacja staszowskiego Sądu Pracy – jak podkreśla Marcin Chałoński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach – podyktowana jest względami oszczędnościowymi.
Autor: Michał Leszczyński
Pełny tekst na stronie Echo Dnia