Wtorkowa sesja staszowskich rajców mimo wakacyjnej pory miała poważny charakter. Było o pieniądzach, o autobusach gminnego PKS i smrodzie, który przez kilkanaście kolejnych dni wita mieszkańców Staszowa i okolic.
Sesja zwołana na ostatni dzień lipca nie przyniosła wyjątkowo żywej dyskusji, ale radni nie dali odpocząć włodarzowi miasta i pytali go o kilka nurtujących ich kwestii.
Jedną z ważniejszych była kwestia kondycji finansowej przejętego przez gminę Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Staszowie. Na sesji przedstawiono opinie biegłego rewidenta, który badał kondycję finansową spółki. W ubiegłym roku przewoźnik po raz pierwszy wyszedł na plus i zarobił na czysto ponad 340 tysięcy złotych.
Autor: MJR
Pełny tekst na stronie Echo Dnia