29-latka z gminy Bogoria policjanci podejrzewają o to, że okradł 74-latkę, szarpał ją, gdy chciała odzyskać gotówkę, a potem uciekł.
Kobieta z gminy Bogoria w powiecie staszowskim w poniedziałkowe popołudnie przyłapała na gorącym uczynku mężczyznę, który zakradł się do jej domu. Jak opowiadają policjanci, rabuś wszedł do korytarza i ze znajdującej się tu torebki zabrał 120 złotych.
– 74-latka, która to zauważyła, chciała odzyskać pieniądze. Między napastnikiem, a kobietą doszło do szarpaniny. Mężczyzna odepchnął okradzioną i uciekł – opisują policjanci.
Kobieta zaczęła wzywać pomocy. Jej krzyki usłyszał przechodzący obok 79-latek. Dobiegł do uciekającego i wyrwał mu pieniądze. Jeszcze tego samego wieczoru policjanci zatrzymali podejrzewanego. Miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz może mu grozić nawet 10 lat więzienia.
Autor: minos
Źródło: Echo Dnia