Prośby o sprzątanie po swoich pupilach poszły w próżnię

Latem urzędnicy prosili, aby właściciele czworonogów sprzątali po swoich pupilach. Na prośbach się skończyło. Po zimie park Adama Bienia pełen jest psich odchodów, ale nie tylko tam jest ich mnóstwo.

Znane niegdyś hasło „Żądasz czystości, zachowaj ją sam” nie straciło na ważności. Dotyczy to nie tylko sfery prywatnej, ale przede wszystkim sfery publicznej. Staszów pod tym względem jest na bakier z tą maksymą.

ŚNIEGU NIE MA. ZOSTAŁY „NIESPODZIANKI” NA ŚRODKU CHODNIKA

Widać to jak na dłoni od kilku dni. Wystarczy udać się na spacer w okolicach przyblokowych trawników, lub w miejsca, które z założenia mają sprzyjać relaksowi w mieście. Idąc chodnikami w parku Adama Bienia czy na terenach zalewu nad Czarną bez trudu można trafić na „minę”. Kto w odruchu złości postanowi obuwie wytrzeć na trawniku „wdepnie” jeszcze gorzej.

Autor: Marcin Jarosz
Pełny tekst na stronie Echo Dnia