Po potrąceniu policjanta w Staszowie

Trzech lat więzienia chce prokurator dla 19-latka oskarżonego o to, że w Staszowie, uciekając autem przed pościgiem, potrącił lusterkiem policjanta stojącego na blokadzie.

Chodzi o wydarzenia z początków lutego tego roku. Na ulicy Langiewicza w Staszowie policjanci chcieli zatrzymać do kontroli opla movano. Kierowca zignorował ich znaki i pojechał dalej. Inny patrol zaalarmowany przez radio, oświetlonym radiowozem zablokował ulicę Krakowską. Ścigany opel omijając blokadę potrącił 49-letniego funkcjonariusza i odjechał. Gdy został zatrzymany, okazało się, że za kierownicą siedzi nietrzeźwy 19-latek bez prawa jazdy. Pasażerami byli dwaj rówieśnicy kierowcy, a samochód należał do szwagra jednego z nich.

Autor: minos
Pełny tekst na stronie Echo Dnia