Niedzielne wybory parlamentarne nie wzbudziły w naszym regionie wielkiego poruszenia. Tak można skomentować frekwencję, która w powiecie staszowskim nie przekroczyła 41 procent.
Do poselskiej ławy niektórym lokalnym kandydatom zabrakło niewiele głosów.
FREKWENCJA PONIŻEJ OCZEKIWAŃ
Było to poniżej średniej województwa (43,67 procent) i znacznie poniżej frekwencji krajowej, która wyniosła (48,85 procent). W porównaniu z wyborami z 2007 roku liczba głosujących zmniejszyła się o około 2 procent. W powiecie staszowskim najchętniej do urn ruszyli mieszkańcy gminy Połaniec (43,27 procent), najmniej głosujących było w gminie Oleśnica (34,29 procent).
STASZÓW. FORKASIEWICZ BLISKO SEJMU
Ci, którzy poszli oddać swój głos, określili jasno, komu należy się mandat zaufania. W powiecie staszowskim największe poparcie zanotowało Prawo i Sprawiedliwość, na które swój głos oddało 38,01 procent wszystkich głosujących.
Autor: Marcin Jarosz
Pełny tekst na stronie Echo Dnia