Samochód po brzegi wypełniony kontrabandą zatrzymali w czwartek kieleccy celnicy. W wozie było osiem tysięcy paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Kolejny tysiąc paczek przejęli w piątek.
Do pierwszej z kontroli doszło w czwartek na pograniczu dwóch powiatów – staszowskiego i sandomierskiego.
– Osobowym autem podróżowało małżeństwo zza wschodniej granicy. Papierosy bez polskich znaków akcyzy nie były ukryte. Zresztą było ich tak dużo, że trudno byłoby gdzieś je wszystkie schować – opowiada Joanna Kępa, rzecznik prasowy Izby Celnej w Kielcach.
Autor: minos
Pełny tekst na stronie Echo Dnia