33-letni mężczyzna zginął nocą z piątku na sobotę w wypadku na drodze między Staszowem a Osiekiem. Tragedia wydarzyła się kilkanaście minut przed godziną 3 na prostym odcinku drogi.
Z pierwszych ustaleń policjantów wynikało, że skoda fabia prowadzona przez trzeźwą 21-latkę najechała na człowieka leżącego na plecach na jezdni. – Kierująca zatrzymała się po około 18 kilometrach i zatelefonowała po pogotowie – opisują policjanci. Gdy służby dotarły na miejsce okazało się, że mężczyzna nie przeżył wypadku.
Autor: minos
Źródło: Echo Dnia