Myśliwy postrzelony w twarz

Z ranami postrzałowymi twarzy trafił do szpitala 73-letni myśliwy po tym, jak w trakcie niedzielnego, legalnego polowania w Staszowie kolega przypadkowo go postrzelił z broni myśliwskiej.

Myśliwi z koła łowieckiego w niedzielne przedpołudnie na polach w rejonie ulicy Krakowskiej w Staszowie polowali na bażanty i lisy.

– Wszystko było zgodne z prawem, mieli niezbędne pozwolenia – mówią policjanci.
W pewnej chwili jeden z myśliwych, 74-latek wycelował do bażanta, który wzbijał się z zarośli. Mężczyzna oddał strzał.

– Śrut prawdopodobnie odbił się od liści i rykoszetem ugodził w twarz kolegę strzelającego – dodają stróże prawa.

73-latek trafił do szpitala, tu opatrzyli go lekarze.

Pełny tekst na stronie Echo Dnia