W tym roku karpi jest mniej nawet o 20 procent w porównaniu do ubiegłego roku. Właściciele stawów hodowlanych mówią, że wpłynęła na to tegoroczna pogoda.
Chłodna wiosna i jesień spowodowały, że ryby nie rosły w normalnym tempie. Dlatego są lżejsze średnio od 15 do 20 procent. Jak powiedział Wacław Szczoczarz, właściciel gospodarstwa rybackiego w Rytwianach, zanim karpie trafi do sprzedaży hoduje się je przez 3 lata.
Jego zdaniem przy zakupach, najlepiej wybierać karpie średniej wielkości, ważące ok. półtora kilograma, gdyż zbyt duże mogą być obrośnięte tłuszczem.
W związku ze zmniejszoną ilością ryb, w tym roku wzrosły ich ceny. W gospodarstwie rybackim za kilogram w detalu zapłacić należy 13 zł, w sklepach jest trochę drożej.
Grażyna Szlęzak-Wójcik
Źródło: Radio Kielce