Niemal dwustu rycerzy zmierzyło się w boju na placu zamkowym w Szydłowie. Była wielka uczta, wspaniałe pokazy kaskaderskie i sokolnicze. A na koniec spektakularna bitwa o zamek. Tak Szydłów uczcił 700-lecie urodzin Kazimierza Wielkiego.
Impreza odbyła się w dniach 28 i 29 sierpnia. Obchody byłyby z pewnością bardziej okazałe gdyby nie zawiodła pogoda. Deszczowa aura mocno pokrzyżowała szyki szczególnie w sobotę. Plac zamkowy, po niedawno zakończonych robotach renowacyjnych muru obronnego i opadach deszczu był pełen błota. Organizatorzy robili, co mogli, by choć trochę poprawić nawierzchnię dziedzińca. Po godzinie 12-ej przyjechał ciężki sprzęt z kamieniem drogowym i równiarka. Impreza rozpoczęła się gdy jeszcze pracowały maszyny…
Turniej zainaugurowany został przemarszem rycerstwa z placu zamkowego do kościółka Wszystkich Świętych. Impreza luźno nawiązywała do realiów historycznych z 1355 roku. Orszak poprowadził Wójt Szydłowa (w tej roli Jan Klamczyński) i Kasztelan Sandomierski (Karol Bury z Sandomierza). Za nimi podążali konni z Sandomierskiego Ośrodka Kawaleryjskiego, Bractwo Rycerskie Ziemi Sandomierskiej, Bractwo Świętego Jerzego z Wyszehradu na Węgrzech (Szent György Lovagrend), Zespół Szermierki Historycznej Cohors z Preszowa na Słowacji (Skupina Historického Šermu Cohors Prešov), Zespół Tańca Egzotycznego Ardens z Preszowa, Bractwo Rycerskie Ziemi Chęcińskiej, Bractwo Rycerskie Miasta Nowa Dęba, Zespół Tańca Dawnego Belriguardo z Lublina, Grupa Rycerska Miasta Żarki, Liga Baronów, Bractwo Rycerskie i Zespół Tańca Dawnego Zamku Szydłów, Sokolnicy z Wyborowej Chorągwi Pancernej Falco, Najemna Rota Muszkieterska z Kielc i Skorpiony z Teatru Ognia i Szermierki Historycznej z Sandomierza.
Gdy rycerstwo dotarło do kościółka, przywitał je na placu ks. Ryszard Piwowarczyk i oznajmił, iż obecnie w kościele tym malowane są przez artystów freski. Po czym odmówił po łacinie modlitwę Pater noster i zaprosił rycerstwo do zbudowanego właśnie kościoła pod wezwaniem św. Władysława. Kościół ten ufundował król Kazimierz III Wielki jako pokutę za spowodowanie śmierci księdza Baryczki z Krakowa. Orszak wyruszył w stronę fary. Tutaj, część rycerstwa weszła do świątyni, aby się pomodlić. Po modlitwie przemaszerowano na parking przykościelny pod drewniane figury pięciu polskich królów, które powstały podczas tegorocznego pleneru rzeźbiarskiego. Następnie barwny korowód udał się na plac zamkowy, gdzie nastąpiła prezentacja poszczególnych grup rycerskich. Oficjalnego otwarcia dokonał wójt Jan Klamczyński, imprezę prowadzili Paweł Krakowiak i Justyna Kowalczyk z Bractwa Rycerskiego i Zespołu Tańca Dawnego Zamku Szydłów.
Prezentacje grup rycerskich przeplatane były barwnymi opowieściami narratora o wydarzeniach z życia króla Kazimierza Wielkiego. Warto w tym miejscu zaznaczyć silne związki króla z Szydłowem. Nie bez powodu turniej rycerski w tym miejscu nawiązuje do czasów kazimierzowskich. Ostatni z Piastów był budowniczym potęgi Królestwa Polskiego, w tym także królewskiego miasta Szydłowa. To on opasał miasto murami obronnymi wraz z trzema bramami, wybudował zamek i ufundował piękną farę pod wezwaniem św. Władysława. Kronikarze odnotowali siedem pobytów króla w szydłowskim grodzie: w latach 1341, 1347, 1351, 1357, 1364, 1366 i 1369. W 1366 r. król wystawił tutaj przywilej uwalniający kmieci we wsiach klasztoru świętokrzyskiego od powinności i ciężarów publicznych oraz jurysdykcji królewskich sądów.
Przez całe popołudnie, do samego wieczora publiczność mogła podziwiać pokazy fechtunku, musztry, pokazy tańca dawnego, pokazy ciężkozbrojnych rycerzy na koniach i efektowne pojedynki. Nie zabrakło konkursów dla publiczności – jedną z konkurencji było trzymanie przed sobą kolczugi na wyprostowanych rękach. Duże zainteresowanie wzbudzały pokazy kowalstwa artystycznego na czterech stanowiskach a także obozowisko sokolnicze, gdzie można się było dowiedzieć ciekawostek o historii sokolnictwa a także zrobić sobie zdjęcie z wybranym ptakiem. Na stoiskach handlowych dzieci chętnie zaopatrywały się w akcesoria rycerskie.
Wieczorem na plac zamkowy przybył posłaniec z wieścią, że do Szydłowa przybyli trzej królowie: polski Kazimierz III Wielki, czeski Karol IV i Ludwik Węgierski. Wójt Szydłowa w pośpiechu nakazał przygotować na cześć dostojnych gości wielką ucztę. Najpierw jednak, władcy cieszyli swe oczy egzotycznymi tańcami tancerek ze Wschodu a także efektownymi pokazami walk w wykonaniu Cohorsów ze Słowacji.
Uczta na zamku w Szydłowie.
Kiedy uczta została już przygotowana, wójt poprosił władców do szydłowskiego zamku. Tu, na bogato zastawionych stołach spożywać poczęli wraz z rycerstwem i gośćmi pieczone prosięta i kurczaki, gulasz saraceński z wołowiny z kaszą gryczaną, żurek staropolski z jajkiem i białą kiełbasą, szynki dworskie pieczone w miodzie, golonki duszone w piwie… Na stołach stanęły półmiski ze smalcem i skwarkami, ogórkami kwaszonymi, sałatkami grodzkimi z rzepy, sery wszelakie, chleby wiejskie, pęta wiejskiej wędzonej kiełbasy i pieczonej kaszanki. Jedzenie to królowie wraz z rycerstwem popijali piwem, winem, miodem i tutejszą śliwowicą…
Późnym wieczorem na placu zamkowym wystąpił Teatr Ognia i Szermierki Historycznej „Skorpion” prezentując ogniste zabawy z ogniem. Po „Skorpionach” rycerstwo i publiczność bawiła się do północy z zespołem country „Andrzej i Przyjaciele”.
W niedzielę przed południem, w Urzędzie Gminy w Szydłowie odbyło się posiedzenie członków Stowarzyszenia Miast Króla Kazimierza Wielkiego, którego Gmina Szydłów jest członkiem – założycielem. Podczas spotkania omówione zostały bieżące sprawy stowarzyszenia i najbliższe plany. W spotkaniu brał udział m.in. Prezes Zarządu Eugeniusz Gołembiewski – burmistrz miasta Kowal – miejsca, w którym urodził się król Kazimierz Wielki.
Niedzielna część imprezy rozpoczęła się od mszy św. na placu zamkowym, którą koncelebrowali ks. kan. prof. Roman Bogusław Sieroń i ks. Ryszard Piwowarczyk. Wcześniej odbył się przemarsz rycerstwa tą samą trasą, co w sobotę. We mszy św. udział wzięli trzej królowie, których wójt Jan Klamczyński, podczas oficjalnego wystąpienia poprosił o uroczyste otwarcie odrestaurowanego chodnika na murach obronnych.
Królowie w asyście rycerstwa i oficjeli udali się do nowo wybudowanych schodów na mur obronny w pobliżu Skarbczyka. Tutaj głos zabrał Kazimierz III Wielki (w tej roli Tomasz Szajewski z Grupy Rycerskiej Miasta Żarki), który dokonał otwarcia chodnika. Następnie na chodnik weszło rycerstwo i ustawiło się na całej długości muru obronnego. Później to samo uczynili zaproszeni goście, radni gminy i turyści. Chodnik o długości około 90 metrów będzie od tej pory stanowił dodatkową atrakcję dla turystów odwiedzających Szydłów, będzie też znakomitym miejscem dla części widowni, podczas odbywających się na placu zamkowym imprez plenerowych. Tak zresztą stało się już podczas samego turnieju rycerskiego – w trakcie pokazów kaskaderów konnych i sokolniczych mur był całkiem zapełniony widownią – w sumie mieści się tam około 250 widzów.
Ogniste przedstawienie w wykonaniu kaskaderów konnych.
Podobnie jak w sobotę, tak i w niedzielę, na placu zamkowym prezentowały się poszczególne grupy rycerskie. Niedziela była jednak wzbogacona o dodatkowe atrakcje. Bez wątpienia warto było obejrzeć porywające przedstawienie kaskaderów konnych w wykonaniu grupy Kołakowski Horse Centre. Kaskaderzy przedstawili w Szydłowie imponujący pokaz – mieszaninę teatru, wspaniałej współpracy ludzi i koni, olbrzymią dawkę zręczności i odwagi okraszonej wszechobecnym ogniem, który był przewodnim motywem przedstawienia. Dziewięcioosobowy zespół wraz z czterema końmi otrzymał wielkie brawa na zakończenie pokazu.
Po raz pierwszy w Szydłowie odbył się turniej miecza bojowego z prawdziwego zdarzenia. W szranki stanęło kilkunastu zakutych w zbroje rycerzy. Walczono do pięciu trafień. Zwycięzca przechodził dalej – i tak, aż do finału, który wygrał Janusz Nowak z Bractwa Rycerskiego Miasta Żarki.
Emocjonujący był także turniej łuczniczy rozgrywany u podnóża zamku. Najcelniejszym okiem wykazał się Bartłomiej Szeląg z Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej.
Niezapomnianych emocji dostarczył pokaz Węgrów z Bractwa Świętego Jerzego (Szent György Lovagrend). Pokazali oni efektowne pojedynki na miecze i buzdygany, strzelali z łuków i kusz, rzucali oszczepami i szurikenami, zarówno z miejsca jak i w pełnym biegu. Z kolei Węgierki zaprezentowały się od strony tanecznej.
Pokazy sokolnicze.
Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyły się pokazy w wykonaniu Sokolników z Wyborowej Chorągwi Pancernej Falco. Drapieżne ptaki polowały m.in. na królika oraz atakowały przynętę umieszczoną na latawcu. Cały pokaz okraszony był wciągającą i dowcipną narracją.
Przed godziną 19-tą dokonano oficjalnego zamknięcia turnieju. Każda grupa rycerska otrzymała okolicznościowy, szklany puchar. Królowie otrzymali szczególnie okazałe puchary, które ufundowała Huta Szkła Gospodarczego Tadeusza Wrześniaka. Król Kazimierz Wielki wręczył nagrody dla zwycięzców turnieju łuczniczego i turnieju miecza bojowego. Ten pierwszy otrzymał okazały sztylet, zaś drugi – pierwszorzędnej jakości, jednoręczny miecz do walki.
Bitwa o zamek.
Wraz z ostatnimi promieniami zachodzącego słońca rozpoczęła się największa w dotychczasowych dziejach szydłowskiego turnieju bitwa o zamek. Po raz pierwszy odbyła się ona u podnóża zamku, a nie jak dotychczas – na placu zamkowym. Trzeba przyznać, że inscenizacja wypadła niezwykle okazale. Znakomita sceneria, ponad setka rycerzy i wielki pożar podgrodzia, zrobiły duże wrażenie na publiczności. Po raz pierwszy bitwa odbyła się z udziałem rycerzy konnych (kaskaderów z KHC). Ludzie obserwowali bitwę ze wszystkich możliwych stron – z murów zamkowych, ze skarpy, od strony ulicy Kieleckiej i z kirkutu. Sam scenariusz bitwy nawiązywał do okresu wojen o Ruś Halicką w XIV wieku.
Po bitwie odbył się koncert szczecińskiej grupy ABBA Show wykonującej znane przeboje szwedzkiej grupy, zaś bezpośrednio po koncercie można było obejrzeć kolejny raz Teatr Ognia i Szermierki Historycznej „Skorpion”. Ostatnim akordem imprezy była dyskoteka pod gwiazdami.
Całe przedsięwzięcie było współfinansowane z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2007 – 2013 w ramach projektu realizowanego przez Gminę Szydłów pod nazwą „Szydłów – polskie Carcassonne – kampania promocyjna”. Przy organizacji turnieju pomagało Gminne Centrum Kultury w Szydłowie, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Szydłowskiej oraz Stowarzyszenie Miast Króla Kazimierza Wielkiego. W zabezpieczaniu imprezy pomagały jednostki OSP z terenu gminy. Szczególne podziękowania należą się kilkudziesięciu sponsorom, którzy finansowo wsparli organizację przedsięwzięcia.
Patronat honorowy nad imprezą objął Marszałek Województwa Świętokrzyskiego Adam Jarubas i Wojewoda Świętokrzyski Bożentyna Pałka-Koruba. Rangę imprezy dostrzegły najwyższe czynniki rządowe. List do uczestników imprezy wystosowała Kancelaria Prezydenta RP i Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Patronat medialny objęły redakcje TVP Kielce, Radio Kielce i Echo Dnia.
Podczas imprezy nagrywano materiał filmowy – przez ekipę z Warszawy oraz dla TVP Polonia. Wójt Jan Klamczyński przyszłoroczny turniej zapowiada na wrzesień. Trzynasta edycja imprezy ma się zbiec w czasie z otwarciem zrewitalizowanego Rynku w Szydłowie.
Autor, fotografie: Piotr Walczak
Źródło, więcej zdjęć: Urząd Gminy w Szydłowie