Po raz pierwszy w Szydłowie odbyły się Filmowe Noce na Zamku. Publiczność oglądała filmy „pod chmurką” na dużym ekranie.
Filmowe Noce na Zamku to nowa propozycja kulturalna, których i tak nie brakuje w Szydłowie. Po bliskim obcowaniu z malarstwem i rzeźbą, przyszła pora na spotkanie z dziesiątą muzą.
Z inicjatywą wyszło Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Szydłowskiej i Urząd Gminy w Szydłowie, którzy, przy pomocy sponsorów, zorganizowali filmowe pokazy na placu zamkowym.
Inicjatywa spotkała się z przychylnością widzów, którzy dość licznie przybyli na projekcje, zarówno w sobotę, jak i niedzielę. W sobotę można było, zupełnie za darmo, obejrzeć dwa filmy – polski „Nie kłam kochanie” oraz chińską superprodukcję „Trzy królestwa”.
Niedziela była skierowana bardziej do sympatyków i samych mieszkańców Szydłowa, którzy przybyli licznie na plac zamkowy aby obejrzeć dwa dokumenty: „Epitafium dla Szydłowa” z 1966 r. i „Tren dla miasta Szydłowa” kręcony tutaj w 1972 roku. Publiczność żywo reagowała na znane sobie miejsca i ludzi, zapisane na taśmie filmowej kilkadziesiąt lat temu.
Uwagę widzów w szczególności przykuły dwa filmy dokumentalne o Szydłowie. Fot. Piotr Walczak.
Pierwsze Filmowe Noce na Zamku zakończyła ekranizacja powieści Henryka Sienkiewicza „Krzyżacy”. Wybór filmu był oczywiście związany z przypadającą kilka dni temu rocznicą 600-lecia bitwy pod Grunwaldem, oraz z faktem, iż w drodze na ostateczną rozprawą z Zakonem Krzyżackim, w Szydłowie przebywał ze swoją świtą nie kto inny jak król Władysław Jagiełło.
Jak zapowiadają organizatorzy, w przyszłym roku należy się spodziewać kolejnej edycji Filmowych Nocy na Zamku.
Info: Piotr Walczak, Urząd Gminy w Szydłowie