Gmina Połaniec znalazła się wśród 28 propozycji na lokalizację elektrowni jądrowej.
Spośród wszystkich zaproponowanych lokalizacji, do których dotarła dziś Polska Agencja Prasowa, resort gospodarki wybierze w lutym kilka najlepszych lokalizacji.
Burmistrz Połańca Jacek Tarnowski jest zaskoczony tą informacją. Twierdzi, że nikt nie pytał go o możliwość budowy w tym miejscu elektrowni atomowej.
– Nie będę komentował czegoś czego nie jestem pewny. Jeżeli będę miał przedstawione takie materiały i się z nimi zapoznam to będę mógł spokojnie to skomentować. Od trzech lat jestem burmistrzem, nie było w ogóle tematu. Było to niekonsultowane, z nami przynajmniej, żadne informacje do nas nie dochodziły.
Z informacji do których dotarła PAP wynika, że większość propozycji lokalizacji elektrowni zgłosili marszałkowie województw. Zdzisław Wrzałka, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego podkreśla, że w piśmie z Ministerstwa Gospodarki już zaznaczono, że mile widziany byłby Połaniec.
Wicestarosta staszowski – Andrzej Kruzel uważa, że lokalizacja siłowni atomowej w Połańcu to olbrzymia szansa dla powiatu staszowskiego duża szansa.
Włodzimierz Grochal ze Świętokrzyskiego Centrum Innowacji i Transferu Technologii twierdzi, że budowa elektrowni atomowej w naszym kraju jest nieunikniona.
Włodzimierz Grochal nawiązując do propozycji budowy elektrowni jądrowej w Połańcu stwierdził, że należałoby dokładnie sprawdzić lokalne warunki i możliwości techniczne. Dodał też, że nie należy się obawiać tego typu obiektów. Nowoczesne elektrownie atomowe są bezpieczne i nie stanowią zagrożenia dla społeczeństwa.
Wśród propozycji lokalizacji oprócz Połańca są m.in. Bełchatów w woj. Łódzkim i Żarnowiec w Pomorskiem. Ostatecznie o lokalizacji elektrowni zdecyduje inwestor, czyli Polska Grupa Energetyczna. Uruchomienie pierwszego bloku elektrowni atomowej jest przewidywane- zgodnie z rządowym planem – w 2020 roku.
Autor: Michał Michta
Źródło: Radio Kielce
Połaniec jest na atomowej liście
Połaniec znalazł się na liście Ministerstwa Gospodarki jako jedna z 28 propozycji pod lokalizację elektrowni jądrowej.
Do zestawienia dotarła wczoraj Polska Agencja Prasowa. – W większości były to propozycje zgłoszone przez marszałków poszczególnych województw. Teraz będą weryfikowane przez zespół powołany przez Ministerstwo Gospodarki i uszeregowane pod względem przydatności. Głównymi kryteriami będą: dostęp do mediów potrzebnych do pracy elektrowni jądrowych, do infrastruktury, sieci i możliwość wyprowadzenia mocy z takiej elektrowni – wyjaśniła Hanna Trojanowska, wiceminister gospodarki i pełnomocnik ds. polskiej energetyki jądrowej.
Zdzisław Wrzałka, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego tłumaczy, że dwa miesiące temu do Kielc dotarło pismo z ministerstwa z prośbą o wskazanie potencjalnych miejsc pod lokalizację elektrowni. – Była tam natomiast sugestia, że ministerstwo widziałoby tu Połaniec ze względu na fakt, że tam istnieje już elektrownia i jest infrastruktura energetyczna. Dlatego nie wskazywaliśmy już innych miejsc, ale przychyliliśmy się do sugestii ministerstwa – wyjaśnia.
Zdaniem Wrzałki jest jeszcze za wcześnie, aby dywagować, co oznaczałaby budowa elektrowni jądrowej w Połańcu.
– Część osób mogłaby odbierać takie plany niechętnie, ale z tego co wiem wiele samorządów wręcz się o to stara. Wiąże się to bowiem z wieloma korzyściami. Trzeba też sobie zdawać sprawę, że dzisiejsza technologia stosowana w elektrowniach jądrowych jest daleka od tej w Czarnobylu. Ale nie ma co snuć rozważań teoretycznych, bo jeśli w najbliższych kilkudziesięciu latach w Polsce powstanie elektrownia jądrowa, to najprawdopodobniej w Żarnowcu – podkreśla wicemarszałek Wrzałka.
Na ile Połaniec spełnia kryteria pod ewentualną budowę, okaże się w lutym. Resort gospodarki, spośród wszystkich 28 propozycji, ma wtedy wybrać kilka najlepszych. Ostatecznie o lokalizacji elektrowni zdecyduje inwestor, czyli Polska Grupa Energetyczna.
Autor: Agnieszka Drabikowska, PAP
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
Czytaj także: Połaniec na atomowej liście