Czteroletnia dziewczyna została ranna wypadku w Łubnicach w powiecie staszowskim. Wybiegła z podwórka prosto pod koła samochodu.
Wypadek wydarzył się w sobotę około godz. 14. Policja ustaliła, że dziewczynka bawiła się na podwórku, była pod opieką 50-letniej babci. Nagle otworzyła sobie furtkę i wybiegła na jezdnię prosto pod nadjeżdżającego peugeota. – Czterolatka w ciężkim stanie została przetransportowana karetką do szpitala dziecięcego w Kielcach. Doznała urazu głowy i wstrząśnienia mózgu. Na szczęście już w sobotę wieczorem odzyskała przytomność – informuje Zbigniew Pedrycz, rzecznik świętokrzyskiej policji.
Kierowcą peugeota boxera, który potrącił dziecko, był 19-letni mieszkaniec tej samej gminy. Był trzeźwy. Policjantom tłumaczył, że nie był już w stanie uniknąć wypadku, bo dziecko wbiegło prosto pod koła jego samochodu.
Autor: ada
Źródło: Gazeta.pl Kielce