Cybermuzeum w Staszowie, czyli przenosiny do lepszego „świata”

Od lat nierozwiązany pomysł przeniesienia Muzeum Ziemi Staszowskiej do innego lokum nie znalazł przełożenia w materii. Co innego przestrzeń wirtualna. Tutaj zawsze jest kolorowo, miło i schludnie, a do tego „gabloty” są w stanie wszystko pomieścić.

Stare przysłowie mówi, że „tak krawiec kraje jak mu materii staje”. W kwestii Muzeum Ziemi Staszowskiej władzom owej materii brakuje aż nadto. Problemy tej instytucji widać gołym okiem.

PRZENOSINY MUZEUM NA WIRTUALNE POLETKO

Pomysł stworzenia muzeum w piwnicach budynku socjalnego przy ulicy Jana Pawła II można nazwać, co najmniej nieporozumieniem. Nie dziwi więc fakt, że jakichkolwiek delegacji, przyjeżdżających z wizytą do Staszowa nie wysyła się na wycieczkę do piwnic „samotniaka”. Prym w tego typu wycieczkach mają Kurozwęki czy Wiśniowa. Tutaj można wpuścić turystów i być pewnym, że nie będzie to ostatnia ich wizyta.

Co innego w świecie elektronicznym. Tutaj wnętrza są zawsze czyste, miłe dla oka i w ciągu jednej chwili można zrobić błyskawiczne „przemeblowanie”.

Autor: Marcin Jarosz
Pełny tekst na stronie Echo Dnia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *