Była droga. Nie ma drogi

To nie spór o miedzę, ale sprawa jest poważna. Kilku właścicieli posesji w Kurozwękach musi znaleźć sobie inny dojazd do drogi wojewódzkiej. Dotychczasowe trasy wiodą przez teren prywatny.

Właścicielem jest urzędnik gminy. Nam poradził, abyśmy nie zagłębiali się za daleko.

Ze swoim problemem przyjechało do nas kilku mieszkańców Kurozwęk. Poszło o działkę po byłej kuźni, przy drodze wojewódzkiej. Przez lata mieszkający w jej sąsiedztwie, korzystali z dojazdu do drogi po stronie północnej. Teren od 1956 roku był miejscem, w którym działała Spółdzielnia Usług Rolniczych. W 2006 roku kółka rolnicze wystąpiły do sądu z wnioskiem o jego zasiedzenie dla potrzeb uregulowania stanu prawnego.

Autor: Marcin Jarosz
Pełny tekst na stronie Echo Dnia