Drzewo podgryzione przez bobry upadło na przejeżdżającą ciężarówkę – do takiego nietypowego zajścia doszło nocą na trasie w powiecie staszowskim. Kierowcy nic się na szczęście nie stało, ale samochód trzeba będzie naprawić.
W miejscowości Kłoda na trasie między Staszowem a Połańcem trasa wojewódzka 764 biegnie w pobliżu rzeki Czarnej. Widać tu ślady urzędowania bobrów. Któremuś z nich nocą praca poszła prawdopodobnie nie tak, jak zamierzył. Drzewo upadło nie w stronę rzeki, a na drogę. – Po godzinie 4.30 z wtorku na środę dostaliśmy sygnał, że drzewo upadło na trasę wojewódzką zahaczając gałęziami o ciężarowe volvo.
Autor: Michał Nosal
Pełna treść na stronie Echo Dnia