Anonimem w dyrektora, czyli „zimna wojna” w gimnazjum w Bogorii

Pismo dotyczące warunków nauki i pracy w gimnazjum w Bogorii mrozi krew. – Zimno w klasach? Pierwsze słyszę. Dzieci biegają nawet w podkoszulkach – mówi dyrektor placówki.

Gimnazjum w Bogorii znów na celowniku, a dokładniej dyrekcja szkoły. W liście nadesłanym na naszą skrzynkę interwencyjną osoby podające się za rodziców uczniów piszą o złych warunkach w jakich ich zdaniem uczą się dzieci i pracują nauczyciele.

BO, „DZIECI NIE BOJĄ SIĘ EGZAMINU TYLKO… ZIMNA”

„W szkołach gimnazjalnych niedługo rozpoczną się egzaminy, jednak największym problemem uczniów w publicznym gimnazjum w Bogorii nie jest tres przed egzaminem a… mróz! Otóż egzamin jak co roku odbędzie się w sali gimnastycznej (hali). jednak panująca tam temperatura to zaledwie 12 stopni Celsjusza! Uczniowie wielokrotnie mierzyli tam temperaturę swoimi termometrami, wielokrotnie zwracali uwagę na problem nauczycielom, ci dyrekcji, jednak sytuacja pozostaje bez zmian” – czytamy w liście (pisownia oryginalna) nadesłanym we wtorek późnym wieczorem.

Autor: Marcin Jarosz
Pełny tekst na stronie Echo Dnia