Do 74-letniej mieszkanki gminy Połaniec przyszła nieznana jej kobieta o śniadej karnacji. Mówiła, że potrafi odczyniać uroki i może w ten sposób pomóc gospodyni, która na pewno jest chora. Na dowód swoich umiejętności kobieta kazała przynieść kurę, ptak zdechł jej w rękach.