Pijany wandal na stacji paliw

Około 1,5 promila alkoholu miał w wydychanym powietrzu 24-letni mężczyzna, który rozrabiał na stacji paliw. Policjanci opowiadają, że młodzian, gdy zobaczył, że automatyczne drzwi są zamknięte i wisi na nich kartka o przerwie technicznej, bardzo się zdenerwował.

Młody człowiek - jak mówią stróże prawa - kopnął w drzwi, tak że się rozsunęły i zablokowały. Wszedł do środka i zaczął krzyczeć. Policjanci go zatrzymali, a wtedy - jak mówią - obrzucił ich wyzwiskami. Podczas przeszukania przy 24-latku znaleziono gram marihuany.

Autor: saba
Źródło: Echo Dnia