Najpierw wyprowadzili psa, potem zaczęli kraść

Złodzieje, którzy działali w gminie Szydłów, dobrze się do tego przygotowali. Najpierw usunęli "źródło" ewentualnego hałasu - ucięli łańcuch, na którym uwiązany był pies i wyprowadzili zwierzę do sadu. Później weszli do garażu.

Stąd zrabowali myjkę samochodową, piłę spalinową, pięć litrów oleju, rower, spawarkę elektryczną. Na tym jednak nie poprzestali – weszli także do drugiego pomieszczenia i ukradli szlifierkę kątową, lampę elektryczną oraz wiertarkę elektryczną. Łączne straty właściciele oszacowali na prawie trzy tysiące złotych.

Autor: saba
Źródło: Echo Dnia