750 zarzutów dla położnej ze Staszowa!

Położną ze Staszowa policjanci podejrzewają o to, że od 2012 roku wyłudziła z Narodowego Funduszu Zdrowia około 20 tysięcy złotych. Według policji dokumentowała nieistniejące wizyty u noworodków.

- Nad sprawą pracowali kryminalni. I to oni ustalili, jak przebiegał proceder - mówi aspirant Mariusz Domagała, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Staszowie.

Chodzi o 30-letnią położną pracującą w jednej z przychodni w Staszowie. Kobieta w ramach podstawowej opieki zdrowotnej odwiedzała noworodki i ich rodziców. Z ustaleń stróżów prawa, wynika, że dokumentowała nie tylko wizyty, które miały miejsce, ale także kolejne, nieistniejące.

Autor: Sylwia Bławat
Pełny tekst na stronie Echo Dnia