60-latek wymachiwał siekierą przed policjantami

60-letni mieszkaniec Połańca siekierą groził policjantom, którzy przyszli porozmawiać z nim w sprawie wykroczeń. Proste czynności przerodziły się w siłową interwencję, obezwładnienie i zakucie w kajdanki - jak się okazało - pijanego 60-latka.

W środowe popołudnie do 60-letniego mieszkańca Połańca w powiecie staszowskim przyjechali policjanci, którzy wykonywali czynności związane z wykroczeniami, jakich dzień wcześniej dopuścił się 60-latek. Rozmawiali z nim na parkingu przed jego domem. - Chodziło o zakłócanie ładu i porządku, zaśmiecanie terenu, używanie wulgaryzmów.

Pełny tekst na stronie Echo Dnia