W powiecie staszowskim zakończono pierwszy etap oprysków przeciwko komarom. Plaga insektów pojawiła się tam po powodzi. Od 7 lipca zabiegi wykonywane były wieczorem i wczesnym rankiem przy użyciu śmigłowców.
Jak powiedział starosta staszowski Romuald Garczewski – mieszkańcy informują, że po wykonaniu oprysków odczuli znaczącą różnicę, jeżeli chodzi o ilość komarów.
Odkomarzaniem objęto te fragmenty gmin nadwiślańskich, na których owady były najbardziej uciążliwe. To gminy: Łubnice, Połaniec i Osiek. Opryski wykonywane były również częściowo wzdłuż rzeki Czarnej i Wschodniej.
Na terenie powiatu staszowskiego do odkomarzania nadaje się prawie 9 tysięcy 200 hektarów. W trakcie pierwszego etapu trucia insektów tym działaniem objęto 70 procent tego obszaru.
Do 8 sierpnia specjaliści dokonają oceny, czy istnieje potrzeba powtórzenia zabiegów. Jeżeli tak, wówczas śmigłowce znowu pojawią się nad powiatem staszowskim z preparatami przeciwko komarom.
Odkomarzanie na tym terenie kosztować będzie 560 tysięcy złotych. Pieniądze pochodzą z dotacji wojewody świętokrzyskiego.
Autor: Grażyna Szlęzak-Wójcik
Źródło: Radio Kielce
Czytaj także:
Walka z komarami w powiecie staszowskim
Opryski przeciw komarom wzdłuż Czarnej i Wschodniej