Stan ponad 2 metrowych rzeźb, które w nocy z poniedziałku na wtorek poprzewracali w Staszowie nieznani sprawcy jest na tyle dobry, że nadają się do dalszego eksponowania.
Do aktu wandalizmu doszło na stadionie sportowym przy ul. Koszarowej, gdzie znajdowało się 11 drewnianych posągów, będących efektem pleneru, który odbył się w wakacje w Staszowie.
Policja została poinformowana o zdarzeniu, jednak w tej sprawie nie zostało złożone oficjalne doniesienie- powiedziała Aleksandra Stachniak, dyrektorka Staszowskiego Ośrodka Kultury. Dodała, że pęknięcia stwierdzono w największej, 3-kondygnacyjnej rzeźbie.
Pozostałych 10 rzeźb, po oczyszczeniu nie wymaga poprawek. Dzisiaj trafią na strzeżone tereny Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
Kolosalne rzeźby przedstawiają m.in. postać rybaka, basisty, skrzypaczki i wodnika. Ich wykonawcami są twórcy z różnych stron kraju, a także artysta z Czech.
Autor: Grażyna Szlęzak-Wójcik
Źródło: Radio Kielce