Dodatkowe pytania zadał sąd jednemu z biegłych, który wydawał opinię w sprawie tragicznego wypadku na Chańczy, w którym zginęła 12-letnia Agatka z Tarnobrzega.
W tej sprawie opiniowało dwóch ekspertów, którzy mieli odtworzyć przebieg i przyczyny wypadku. Co do zasady ich opinie zgadzają się – że zawiniła osoba, kierująca motorówką. Sąd musi jednak ustalić, czy na pewno była to oskarżona. Bo, pomimo że kobieta przyznała się do winy, to jej obrońca twierdzi, że to nie ona, a jej ówczesny narzeczony, a późniejszy mąż prowadził łódź. Sprowadzony z Gdańska biegły, kapitan żeglugi wielkiej w swojej ekspertyzie podał trzy hipotezy.
Autor: mow
Pełny tekst na stronie Echo Dnia