„Telefon mam zawsze włączony”

Tylko jeden 1 procent doradców ubezpieczeniowych na świecie spełnia kryteria przynaleźności do prestiżowej organizacji MDRT. Wśród nich Anna Adamczyk ze Staszowa.

Praca doradcy ubezpieczeniowego. Czy to trudny zawód? Opowiada o nim Anna Adamczyk – Doradca Roku 2009 w naszym regionie.

W strukturach firmy Aviva (dawniej Commercial Union) została Doradcą Roku w naszym regionie. Jest żywym dowodem na to, że nie trzeba działać w dużym mieście, aby osiągnąć sukces, bo mieszka w Staszowie. Sama nie wyobraża sobie, żeby pracować w innym zawodzie. Słynie z profesjonalizmu, szerokiej wiedzy o swojej branży, pracowitości i osiągnięć docenianych w skali… świata. I nie ma w tym krzty przesady. Na naszej planecie zaledwie 1 procent ubezpieczeniowych doradców spełnia surowe kryteria członkostwa w organizacji MDRT, w tym właśnie ona. O tym, że praca doradcy ubezpieczeniowego może przynosić wielką satysfakcję i satysfakcjonujące profity rozmawiamy z Anną Adamczyk, doradcą ds. ubezpieczeń i inwestycji w grupie Aviva.

Jarosław PANEK: – Zawód doradcy ubezpieczeniowego oznacza głównie pracę z klientem. Jak pani do niego tak skutecznie dociera?

Anna Adamczyk: – Głównie poprzez polecenia. Ktoś skorzystał z moich usług, jest zadowolony z tego, co mu zaoferowałam, i poleca mnie kolejnej osobie. Najpierw przede wszystkim słucham, jakie są potrzeby potencjalnego klienta. Rozma-wiam o tym, jak możemy je zaspokoić. Potem dobieram najlepszą ofertę, przygotowuję dokumenty i składam propozycję poszczególnych produktów.

– I to działa?

– Tak! Najlepiej. Najpierw trzeba klienta i wysłuchać i pomóc mu przemyśleć swoje potrzeby i możliwości. Mam grubo ponad tysiąc wiernych klientów, a to dlatego, że zawsze staram się ich obsługiwać tak, jak sama chciałabym być obsłużona.

Autor: Jarosław Panek
Pełny tekst na stronie www.strefabiznesu.echodnia.eu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *