Tajemnica klasztornej szafy

Jej wygląd może przyprawić o dreszcze. Szklany wzrok zastygł gdzieś w oddali, surowa twarz tężeje w zamyśleniu. Pozbawioną włosów głowę przykrywa szary welon.

O wizycie w Rytwianach, pięknym pokamedulskim kompleksie już Wam pisałam. Nie pisałam jednak wtedy, co odkryłam tam w szafie zakrystii. Tymczasem, w kościele w szafie od czterystu lat mieszka…kobieta z wosku. Chociaż znalazłam w Internecie trochę wiadomości na jej temat, okazuje się, że jej historia jest bardzo skomplikowana. Być może nie jest nawet kobietą!

Legenda mówi, że kto usunie figurę z Rytwian, czeka go rychła śmierć. Najpopularniejsza legenda o tej dziwnej osobie z wosku mówi, że kiedy właściciel okolicznych dóbr, Stanisław Opaliński, powrócił z Wyprawy Wiedeńskiej zakochał się z prostej chłopce. Wbrew woli całej rodziny ożenił się z nią, a kiedy wkrótce umarła, kazał zrobić pośmiertny odlew jej twarzy i ciała. I tak została do dziś w klasztorze.

Jednak, im bardziej zagłębiałam się w tę historię, tym więcej miałam wątpliwości. Historyczne śledztwo zaprowadziło mnie aż do Florencji, poprzez dzieje niezwykłych namiętności, wydarzeń i skandali. Wyjaśnienie, przynajmniej częściowe, tych zagadek znajdziecie z najnowszym numerze miesięcznika „Focus Historia”. Zapraszam do lektury, i oczywiście do Rytwian.

Autor: Joanna Lamparska – szuka skarbów, podróżuje, pisze książki o tajemnicach i niezwykłych miejscach. Zakochana w Dolnym Śląsku.
Źródło: joannalamparska.blog.iwoman.pl