Rodzina ze Staszowa w pożarze straciła wszystko

W jednej chwili czteroosobowa rodzina ze Staszowa, podczas pożaru, straciła cały dobytek życia. Zostali tylko w tym, co mieli na sobie. Ludzie dobrej woli nie pozostali jednak obojętni. W pomoc zaangażowały się osoby prywatne, kościół i instytucje społeczne.

20 kwietnia w bloku przy ulicy Poprzecznej w Staszowie w jednym z mieszkań wybuchł pożar. Sześć zastępów Straży Pożarnej walczyło z ogniem. Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Ogień strawił wszystkie pomieszczenia 2 – pokojowego mieszkania. Szczęściem w tym ludzkim dramacie jest to, że udało się uratować dzieci, które prawdopodobnie w ostatnim momencie uciekły z płonącego mieszkania.

ZACZYNAJĄ WSZYSTKO OD ZERA

W jednej chwili czteroosobowa rodzina straciła cały dobytek życia. Dramat jest tym większy, że mieszkanie nie było ubezpieczone. Dodatkowo pewne urządzenia kupili na raty. Spaliły się doszczętnie, a raty pozostały. Tymczasowe schronienie znaleźli u swoich rodziców, ale chcą jak najszybciej wrócić do swojego mieszkania.

Autor: Agnieszka Kuraś
Pełny tekst na stronie Echo Dnia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *