Dwaj mężczyźni z neseserami i torbą podróżną przesadzili w środowy wieczór płot i dostali się na plac przy sklepie w Staszowie, gdzie składowany był towar.
Policjanci opowiadają, że rabusie zapakowali do walizek rzeczy za ponad 500 złotych, nie ukradli ich jednak, bo zostali spłoszeni przez pracownicę sklepu.
Autor: minos
Źródło: Echo Dnia