Przyznali się do dręczenia i molestowania 18-latki

Karom więzienia w zawieszeniu chcą się poddać trzej młodzi mieszkańcy powiatu staszowskiego, oskarżeni o to, że pozbawili wolności 18-letnią dziewczynę, dręczyli ją i molestowali.

Te koszmarne zdarzenia rozegrały się w marcu tego roku w powiecie staszowskim. Uczestniczyło w nich pięciu młodych ludzi – trzech pełnoletnich i dwóch nieletnich.

Policjanci relacjonowali, że mężczyźni zabrali dziewczynę siłą z przystanku i wywieźli do lasu. I w trakcie jazdy, i już na miejscu, trzech z nich – według aktu oskarżenia – dopuszczało się wobec niej tego, co kodeks karny określa mianem „innych czynności seksualnych”. Gdy dojechali na miejsce, wykopali dół. Powiedzieli nastolatce, że tu jest jej grób.

– Krępowali jej ręce, zakładali worek na głowę, grozili śmiercią, przykładali do szyi ostrze siekiery – wylicza prokurator Sławomir Mielniczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Po wszystkim odwieźli 18-latkę do jej brata, zabronili komukolwiek mówić o tym, co się stało. Tydzień później dziewczyna zdecydowała się jednak powiadomić policjantów, a ci zatrzymali podejrzanych, wszystkich pięciu: 15-, 16-, 18-, 20- i 27-latka. Sprawą nieletnich zajmuje się Sąd Rodzinny. Dorośli w lipcu staną przed Sądem Rejonowym w Staszowie.

Autor: saba
Pełny tekst na stronie Echo Dnia

Czytaj także: 18-latka przeżyła horror!