Przygoda życia za (nie)jeden obraz

Życie uczy, że wielkie rzeczy często rodzą się bez potrzeby skrupulatnego planu działania. Przekonał się o tym staszowianin Jan Żukowski, który jako jedyny dotąd Polak odbył pielgrzymkę śladami Świętego Jakuba do Santiago de Compostela tak zwaną drogą angielską. A miał „tylko” popływać z przyjaciółmi po wodach Europy.

Miał pomóc tylko w odnowie drewnianych wykończeń na jachcie przyjaciela. Ale przyszła propozycja wyprawy życia po wodach europy. Skorzystał, bo takich propozycji się nie odrzuca. Na jachcie był kucharzem, ale nie zapomniał o malarstwie – swojej pasji. Zabrał ołówki, pędzle i farby, tak na wszelki wypadek. Wtedy nie wiedział, że talentem zapłaci za swój pobyt…

Autor: MJR
Pełny tekst na stronie Echo Dnia