Na nieużytkach w Bogorii w powiecie staszowskim, nieopodal miejsca gdzie płonęły trawy, znaleziono ciało 49-latka. Policjanci wstępnie wykluczają by był związek między pożarem a śmiercią mężczyzny. Mówią także, że to nie on wzniecił ogień.
W środowe popołudnie funkcjonariusze straży gminnej patrolujący Bogorię zauważyli dym unoszący się nad nieużytkami przy tutejszej ulicy Południowej. Zaalarmowali strażaków i ruszyli na miejsce.
– Zastali tam kobietę i mężczyznę, którzy informowali, że w okolicy palących się traw kuca jakiś mężczyzna. Szybko okazało się, że nie daje on znaków życia. Strażnicy zaczęli reanimację, wezwali karetkę, ale życia 49-latka nie udało się uratować – opowiada Witold Łasisz, komendant Straży Gminnej w Bogorii.
Autor: minos
Pełny tekst na stronie Echo Dnia