Trwa walka o zabezpieczenie elektrowni w Połańcu. Na ranem woda przerwała wały na Wiśle i rzece Czarnej. Nie pracują dwa bloki w zakładzie.
Według Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego wciąż trudna jest sytuacja w dwóch miejscach w regionie: w Sandomierzu, gdzie woda powoli opada (w ciągu 3 godzin o 2 cm) i w Połańcu. – Trwa walka o zabezpieczenie elektrowni w Połańcu. Sytuacja jest trudna, ale pod kontrolą. Wały zostały przerwane na Wiśle i Czarnej. Na miejscu jest wojsko z amfibiami, straż pożarna – informują w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Kilkanaście gospodarstw jest też zalanych po przerwaniu wału wiślanego w miejscowości Rybitwy w powiecie staszowskim.
Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Gazeta
Autor: mon
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce