Bez dobrych wieści wrócili z Warszawy świętokrzyscy samorządowcy, którzy w środę uczestniczyli w ministerstwie sprawiedliwości w debacie na temat likwidacji sądów rejonowych.
– Niestety, pan minister twardo trzyma się swoich racji – komentuje Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa.
W rozmowach uczestniczyli przedstawiciele władz z sześciu świętokrzyskich miast – Skarżyska-Kamiennej, Opatowa, Pińczowa, Kazimierzy-Wielkiej, Staszowa oraz Włoszczowy. To właśnie te ośrodki zagrożone są tym, że utracą swoje sądy. Wszystko przez to, że orzeka w nich na co dzień mniej niż 15 sędziów.
– Dyskusja w Warszawie tylko nas utwierdziła w tym, że te zmiany będą. I to na dodatek wcześniej niż przypuszczaliśmy, bo najprawdopodobniej od lutego – mówi burmistrz Badurak.