U zbiegu ulicy Kolejowej i Krakowskiej w Staszowie zapadła się jezdnia pod autem. Wyrwa miała prawie pół metra głębokości.
W piątek po godzinie 10 pod mazdą wjeżdżającą z ulicy Kolejowej na Krakowską w Staszowie zapadła się jezdnia. – Lewe przednie koło utkwiło w wyrwie, która miała 45 centymetrów głębokości i wymiary 72 na 78 centymetrów – podała Barbara Czernikowska – Kajtek rzecznik prasowy staszowskiej policji. Dziura powstała na pasie dzielącym jezdnię.
W aucie, oprócz kierowcy, znajdowało się pięć osób, w tym czworo malutkich dzieci. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Autor: Agnieszka Kuraś
Pełny tekst na stronie Echo Dnia