Droga na odcinku Wola Osowa – Staszów jest w fatalnym stanie. Drogowcy, zamiast ją remontować, postawili znak ograniczenia prędkości do 30 kilometrów na godzinę.
– Czy to załatwi sprawę? – pyta czytelnik Echa Dnia, który nadesłał zdjęcia feralnego odcinka drogi.
– Dużo czasu spędzam w terenie, podróżując. Moim zdaniem, ta droga jest jedną z najgorszych dróg w województwie. Jestem oburzony, że przez tyle lat nikt z nią nic nie robi – pisze nasz czytelnik. – Tam rzeczywiście szybka jazda nie jest bezpieczna, ale ustawienie znaku ograniczenia prędkości nic nie pomoże. Kierowcy i tak jeżdżą znacznie szybciej, bo jest to jedna z główniejszych dróg – dodaje i podkreśla, że potrzebny jest natychmiastowy remont tego odcinka.
DZIURY JAK W SERZE KRÓLEWSKIM
Problem dotyczy drogi wojewódzkiej numer 764, która przebiega między Kielcami a Staszowem. Najgorzej jest na odcinku Wola Osowa – Staszów.
Autor: Marcin Jarosz
Pełny tekst na stronie Echo Dnia