50 hektarów niezamieszkałych teraz terenów w powiecie staszowskim ma za kilka lat stać się poważnym ośrodkiem gospodarczym. Tak zakłada projekt, który przeszedł pierwszy etap kwalifikacji w Ministerstwie Gospodarki.
– Wypuściliśmy jaskółkę i teraz musimy obserwować, w którą stronę pofrunie. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze – mówi Romuald Garczewski, burmistrz Staszowa.
Dotyczący badań terenu i koncepcji zagospodarowania projekt „Staszowski Obszar Gospodarczy szansą dla regionu” dotyczy ma kosztować około miliona złotych i potrwać ponad rok. Chodzi o tereny wokół Grzybowa. W 1966 roku otwarto tam pierwszą otworową kopalnię siarki w Europie, teraz tereny te nie są zagospodarowane.
Autor: Jakub Wątor
Pełny tekst na stronie Gazety Wyborczej