Dużo pracy po zimie

Śnieg z dachów zrzucony, sople usunięte. Trwa zrzut wody ze zbiornika Chańcza, ale Czarna trzyma się w korycie. Najgorzej jest na razie na drogach, bo ustępujący z dróg lód odsłonił fatalny stan dróg.

Kilka dni dodatniej temperatury sprawiły, że niektóre z dotychczasowych zimowych problemów zniknęły, ale przybyło jednocześnie nowych zmartwień.

ŚNIEG – CIĘŻKI KŁOPOT

Podczas weekendu odśnieżono niemal wszystkie płaskie dachy na terenie Staszowa. Ekipy usuwające ciężki śnieg działały na dachach szkół, supermarketów oraz bloków spółdzielni mieszkaniowej. Zwłaszcza w tym ostatnim przypadku trzeba było ścigać się z czasem, bo woda z topniejącego śniegu szukając ujścia często wędrowała do mieszkań. – Kompletnie zalało mi dwa pokoje i kuchnię. Właśnie jestem po wizycie z rzeczoznawcą, mówi pani Katarzyna mieszkanka Staszowa.

– Mieliśmy z tym trochę kłopotów, ale staraliśmy się jak najszybciej usuwać ten problem. Powodem zalewania mieszkań były najczęściej niedrożne rynny i rury spustowe, w których zamarzła woda – wyjaśnia Adam Zieliński wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Staszowie. Na obiektach spółdzielni działały codziennie dwie ekipy usuwające śnieg.

Autor: Marcin Jarosz
Pełny tekst na stronie Echo Dnia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *