Pogodowe koło fortuny na razie sprzyja i kierowcom i drogowcom. Magazyny Zarządu Dróg Powiatowych w Staszowie od dawna pełne są soli i piasku, ale piaskarki wyjeżdżały na drogi tylko kilka razy.
Kto by się spodziewał, że na dwa dni przed końcem roku śnieg widziano w Staszowie i okolicach zaledwie przez kilka godzin. Zima trwa, ale zamiast śniegu jest deszcz i temperatura przypominająca późną jesień. Niewiele wskazuje na razie na to, że nastąpi załamanie pogody, dlatego drogowcy mogą spać spokojnie, nawet na dyżurach.
Niewielu pamięta, że w ubiegłym roku o tej samej porze na drogach leżało już 70 procent zapasów piasku i soli przygotowanych na walkę ze śniegiem i lodem, a drogowcy pracowali na pełnych obrotach od początku listopada. Mimo tego warunki do jazdy na niemal wszystkich drogach naszego regionu były momentami ekstremalne, bo pługopiaskarki nie zdołały w porę odgarnąć śniegu.
Autor: Marcin Jarosz
Pełny tekst na stronie Echo Dnia