Czteromiesięczny Staś Patrzałek ze Staszowa jest już w Stanach Zjednoczonych i we wtorek zrobiono mu pierwsze szczegółowe badania. Na razie nie zostanie poddany leczeniu.
– Nie podadzą Stasiowi Melphalanu dziś – niestety ma złe wyniki krwi, a dokładnie za niski wskaźnik płytek krwi. Dziś powinni nas wypuścić do domu, ale w poniedziałek znów musimy tu wrócić na badania. Jesteśmy załamani i przerażeni – napisała na portalu społecznościowym mama chłopca, Marta Patrzałek. Lekarze nie potrafią powiedzieć skąd taki wynik. Możliwe, że z powodu jego wcześniactwa, albo narkozy której został poddany dzień przed badaniem.
Autor: red
Pełny tekst na stronie Echo Dnia