Zbrodnia połaniecka przeraża do dzisiaj

Morderstwo Zrębin 1976- Sąsiedzi zamordowali troje sąsiadów: Krystynę w piątym miesiącu ciąży, jej męża Stanisława (byli małżeństwem dopiero od kilku miesięcy) i jej 12-letniego brata Miecia. Wszyscy się znali, bo urodzili się i wychowali w tym samym miejscu – mówi Wiesław Łuka, autor „Nie oświadczam się”, wybitnego reportażu poświęconego „sprawie połanieckiej”, w rozmowie z Wirtualną Polską.

Co naprawdę wydarzyło się w wigilijną noc 1976 roku? Dlaczego do zbrodni doszło na oczach ponad 30 świadków, którzy w kolejnych miesiącach zgodnie milczeli, jakby nic się nie stało? Czy do tak brutalnego mordu doszło z powodu kradzieży weselnej kiełbasy? Jakim człowiekiem był Lech Wojda, główny sprawca? Wstrząsającej opowieści reportera, który wracał na miejsce zbrodni dziesiątki razy, towarzyszą unikalne zdjęcia Michała Sielewicza, jedynego fotografa, który brał udział w późniejszej wizji lokalnej.

Autor: Grzegorz Wysocki
Pełny tekst na stronie Wirtualnej Polski