Staś Patrzałek szczęśliwie wrócił do Polski

Staś Patrzałek wraz z rodzicami szczęśliwie doleciał do Polski. Wielogodzinna podróż ze Stanów Zjednoczonych przebiegła spokojnie.

Zanim jednak wylecieli do Polski musieli wykazać się dużą cierpliwością, opóźnienie lotu było tak duże, że na lotnisku spędzili 8 godzin. Nie był to jednak problem dla państwa Patrzałków, którzy cierpliwość pielęgnują w sobie od dawna. Wykazali się nią najpierw, kiedy oczekiwali przyjścia na świat synka, kiedy drżeli o jego życie, poszukiwali dla niego ratunku i zbawiennego leczenia.

Udało się.

Autor: Agnieszka Kuraś
Pełny tekst na stronie Echo Dnia