Parkingowy, czy ochroniarz? - oto jest pytanie

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy (Echo Dnia) o licznych problemach związanych z wypoczynkiem nad jeziorem Golejów. Na brak bezpieczeństwa pieszych w tym miejscu uwagę zwróciła nasza czytelniczka Dorota.

Przypomnijmy przed wjazdem na teren kąpieliska w Golejowie umieszczony jest znak zakazu wjazdu. Kierowcy nagminnie ignorowali znak wjeżdżając bez skrupułów na teren kąpieliska, powodując tym nadmierny ruch w miejscu, gdzie poruszają się plażowicze. Brak wyobraźni, u niektórych kierowców powodował nawet, że parkowali auta kilka metrów przed jeziorem.

Wszystko wskazywało na to, że nikt nie kontroluje sytuacji, a kierowcy są bezkarni.

Autor: Agnieszka Kuraś
Pełny tekst na stronie Echo Dnia