Jezioro Golejów - perła turystyczna czy zakała?

Temat jeziora Golejów wraca co rok. Sezon mamy od dwóch tygodni, a problemów nie brakuje.

Dwa tygodnie temu rozpoczął się sezon kąpielowy nad jeziorem Golejów koło Staszowa. Wraz z nim zaczęły się problemy. Temat Golejowa, jak bumerang co rok powraca w sezonie urlopowym. Tym razem napisała do nas ("Echo Dnia") czytelniczka Dorota.

- Zaobserwowaliśmy totalny bałagan komunikacyjny zagrażający bezpieczeństwu, zwłaszcza osób pieszych korzystających z kąpieliska. Brak wszelkiego nadzoru ze strony gospodarza obiektu nad pojazdami i ich kierowcami (…) Skoro ktoś czerpie korzyści z opłat wjazdowych i parkingowych, to uważamy, że ciążą na nim określone obowiązki, w tym zapewnienie ładu, porządku i bezpieczeństwa wypoczywającym (…) Idąc jezdnią, piesi muszą być na tyle czujni, by uniknąć najechania przez pojazd nieuprawniony do poruszania się po tym terenie. Niektórzy kierowcy swoimi pojazdami, gdyby mogli, wjechaliby na molo i niewykluczone, że i do basenów - komentuje nasza czytelniczka.

Autor: Agnieszka Kuraś
Pełny tekst na stronie Echo Dnia