Fragmenty ludzkich kości leżą wokół kościoła

Kości są szczególnie widoczne od strony placu i plebanii kościoła Świętego Bartłomieja w Staszowie. Na pierwszy rzut oka widać, że na terenie dawnego, przykościelnego cmentarza pracował ciężki sprzęt.

Robiono tutaj odwodnienie kościoła. Maszyny kopały tam doły pod studzienki kanalizacji deszczowej. Usypano spore pryzmy ziemi, wszystko na terenie dawnego cmentarza, wśród starych nagrobków. Sprawa bulwersuje, bo nie tak wieczny odpoczynek za życia wyobrażali sobie ci, których tam pochowano. Dlaczego nie pracowano tam delikatniej, tak aby zminimalizować naruszenie ludzkich szczątków?

Autor: Michał Leszczyński
Więcej w dzisiejszym wydaniu Echo Dnia